czyli o dzisiejszych dwudziestoparo latkach.
Obiektywnie patrząc, to udało się reżyserowi złapać średnią wyważoną dzisiejszej młodzieży (no, tak w 85%, ale to i tak duzo). Film dosyć dobry, trochę śmieszny, początek trochę jak "smierć w wenecji". Natomiast oscara za ujęcia/zdjęcia nie dostanie. Nie ma szans. To mocny minus filmu. Reszta jest ok. W sumie na 8 pkt.