Mam pytanie, ponieważ pod koniec niezbyt uważnie oglądałem film. Co w końcu stało się z Dąbrowskim?
Był w Bieszczadach, tam po paru dniach z Soliny wyłowiono teczkę jego i żona ją rozpoznała, potem Bartek zadzwonił do jego żony żeby jej wszystko opowiedzieć i na tym film się kończy.. :) możesz sobie dopowiedzieć zakończenie...Dąbrowski prawdopodobnie żyje i będą próbowali go odnaleźć.
Nieuważnie oglądałaś, bo pod koniec filmu, gdy Bartek jedzie autobusem po płycie lotniska, z drugiego autobusy wysiada Dąbrowski by wsiąść do samolotu. Co się z nim dalej stanie? Nie wiadomo. Reżyser miał wiele pomysłów, przekombinował i na główny wątek już zabrakło inwencji. Szkoda, bo był najciekawszy, bo to, czy Bartek będzie z tą dziewczyną z Rzeszowa i czy ona dostanie się do szkoły muzycznej najmniej wnosiło do całego filmu.
Nie zauważyłam , przepraszam za wprowadzanie błąd ; ]. Powinni wcześniej puszczać takie filmy bo o tej porze wiele umyka uwadze.
tu się z Tobą zgodzę. i na dobrą sprawę przez wątek dąbrowskiego tak naprawdę zaciekawił mnie ten film. a postać Bartka była irytująca..
Dokładnie miałem takie same odczucia co do postaci Bartka. Nie jestem zwolennikiem przemocy ale oglądając film cały czas mówiłem sobie, że ten koleś za chwilę powinien dostać od kogoś po mordzie.
Zgadzam się z Wami. Wczoraj obejrzałem "Korowód" po raz pierwszy i rzeczywiście wątek Dąbrowskiego i jego rodziny jest zdecydowanie najciekawszy, a tutaj właściwie urywa się on w połowie filmu, by na moment powrócić pod koniec. Stuhr trochę przekombinował. Ale ogólnie film dobry. Ocena 7
jeszcze ten facet nieslusznie oskarzony powinien byc ciag dalszy konfrontacja z fryczem rodzina moglaby zdecydowac wybrac ta dziewczyna dowiedziec sie kto jest jej ojcem za gladko to wszystko gorczyca zalamana i natychmiast sie pocieszyla ta dziewczyna z rzeszowa taka wspaniala ideowa i jak zaczarowana momentalnie zakochana w tym dupku nawet gdyby skasowala numer to by szalala za dzien lub dwa by go odzyskac a on sie nie zmieni i pusci ja w trabe gdy mu sie tylko jej wdzieki opatrza
Gdyby to co piszesz było czytelne to może bym się z Tobą zgodził, a tak to nawet nie mam możliwości poznać Twojego zdania. Zachęcam do stawiania znaków interpunkcyjnych.
witam.bede pisac z przecnkami,wszystko z pospiechu,warto bylo rozwinac watek frycza np skonfrontowac go z czlowiekiem ktorego skrzywdzil.takze z rodzina corka powinna wiedziec kto jest ojcem ich decyzje wybory potem .ale to wyszlaby rysa a nie w sumie komedia romantyczna.