Cenię sobie bardzo Stuhra jako aktora i reżysera ale moim skromnym zdaniem to najgorsza jego produkcja. Porażka wręcz. Jeśli zestawić ten film z Jego z wczesnymi filmami to wygląda on fatalnie na tym tle. Nie nudziłem się i nie zniechęcam do obejrzenia ale po takim reżyserze spodziewałem się duuuzo więcej. Pomysł na scenariusz interesujący ale tylko pomysł. Spodziewałem się czegoś w klimacie podobnym do fracuskiego zaangażowanego kina a dostałem polskie , niezaangażowane , średnio zrealizowane i komercyjne wręcz.